Ile lumenów na m2 potrzeba w salonie, a ile w sypialni?

Wielu z nas jest przyzwyczajonych do określania mocy żarówki w watach, jednak po upowszechnieniu się technologii LED stało się to mało praktyczne. Stąd nowa jednostka, czyli lumen. Czym jest strumień świetlny? Ile lumenów na m2 potrzeba, aby skutecznie oświetlić poszczególne pomieszczenia w domu? Podpowiadamy! 

Czym jest lumen? 

Strumień świetlny to nic innego jak całkowita ilość światła emitowanego przez żarówkę. Mierzy się go w lumenach – im jest ich więcej, tym źródło światła jaśniejsze.

Stosowanie określenia „lumen” upowszechniło się wraz z technologią LED. W związku z tym, że oświetlenie to pobiera znacznie mniej energii niż rozwiązania konwencjonalne, określanie jego mocy w watach mija się z celem. Konieczne było wprowadzenie innej, bardziej czytelnej jednostki – stąd lumeny. 

Same lumeny nie są jednak wystarczająco precyzyjną jednostką. Aby określić, ile światła dociera do określonego obszaru należy podzielić liczbę lumenów przez liczbę metrów kwadratowych, jakie oświetlamy. Innymi słowy – trzeba obliczyć natężenie światła w danym miejscu – jednostką natężenia światła jest luks.

Większość norm oświetleniowych obowiązujących np. pracodawców wyrażana jest właśnie w luksach. Jednak jak wygląda to w warunkach domowych? Ile lumenów na m2 potrzeba w salonie, a ile do oświetlenia kuchni?

Liczba lumenów na m2 w poszczególnych pomieszczeniach w domu

To oczywiste, że nie wszystkie pomieszczenia w domu muszą być równie mocno oświetlone. Najwięcej światła potrzebujemy w miejscach przeznaczonych do pracy, czyli: 

  • blacie biurka, 
  • blatach kuchennych.

W tych miejscach rekomendowane jest oświetlenie o natężeniu około 500 lx. Zatem, jeśli założymy, że nasze biurko jest szerokie na 0,6m i długie na 1,2m, do jego oświetlenia wystarczy nam żarówka o strumieniu świetlnym 470 lumenów (odpowiednik dawnych żarówek 40W). 

Dość silnie oświetlone powinny być również przestrzenie, gdzie czytamy bądź stół jadalniany; warto zadbać również o odpowiednio mocne lampy łazienkowe nad lustroOświetlenie do sypialni nie musi być już aż tak intensywne – w zupełności wystarczy tam około 250 luksów. 

Nie tylko lumeny na m2 – na co jeszcze zwracać uwagę, wybierając oświetlenie do domu?

Natężenie światła to zaledwie jeden z wielu czynników, o jakich powinniśmy pamiętać, wybierając oświetlenie. Oprócz tego kluczowe są parametry jak: 

  • Temperatura barwowa wyrażona w Kelwinach.
  • Współczynnik oddania barw CRI. 

Temperatura barwowa światła ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie, więc to wyjątkowo ważny czynnik przy zakupie oświetlenia. Ogólna zasada brzmi: 

Do miejsc, gdzie się relaksujemy (sypialnia, salon, łazienka) wybieramy oświetlenie o ciepłej barwie (poniżej 3300 K), natomiast przestrzenie do pracy (biurko, blaty w kuchni, lustro w łazience) oświetlamy światłem neutralnym lub chłodnym (powyżej 3300 K).

Przestrzenie takie jak łazienka czy salon najlepiej oświetlić z pomocą kilku źródeł światła o różnych temperaturach barwowych. Ciekawym rozwiązaniem są też żarówki, których temperaturą barwową można samodzielnie sterować np. WiZ lub Philips Hue

Gdy chodzi natomiast o współczynnik oddania barw, powinniśmy wybierać żarówki o jak najwyższym CRI. Kolory oświetlanych przez nie przedmiotów będą wówczas bliższe tym rzeczywistym. 

Komentarze (0)

Brak komentarzy w tym momencie.
Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Akceptuj Więcej informacji Odrzuć